Daily Basis #407 – Boberski i katar
W końcu mnie dopadło... Zaczęło mi na dobre lecieć z nosa, a gardło ponownie poinformowało, że za chwilę zacznie srogo napierdalać... :P No cóż, tym razem i tak trzymałem się zdecydowanie dłużej niż wcześniej. Wiecie co jest najzabawniejsze w tym wszystkim? Martwię się żebym nie stracił głosu, ponieważ muszę zrobić nagrania do niedzielnej recenzji... :P
Daily Basis #132 – Boberski i apteka
Zazwyczaj staram się nie robić zakupów w niedzielę, pomijając że wszystko jest praktycznie pozamykane to trzeba sobie chociaż jeden dzień w tygodniu odpocząć od tłumów i ogólnego chaosu, przy kasach czy w samym sklepie. Dzisiaj musiałem zrobić wyjątek, oto co się zdarzyło...