Nosz w dupę jeża! To chyba drugi albo nawet trzeci raz kiedy totalnie zapomniałem, że nie napisałem notki na stronę. Jest 20;50 i zapierdalam jak umiem, żeby za 10 minut pojawił się zaplanowany wpis. Wybaczcie mi, że dzisiaj nie będzie nić odkrywczego, ba pewnie nawet nie będzie to fajne… 😛
