[Recenzja] Ne no Kami: The Two Princess Knights of Kyoto - w sieci intryg i namiętności

[Recenzja] Ne no Kami: The Two Princess Knights of Kyoto – w sieci intryg i namiętności

W świecie pełnym sekretów, gdzie każda tajemnica ma swoją tajemnicę, a zagłada wisi nad głową niczym miecz Demoklesa. Czy w takim świecie jest chociaż najmniejsza szansa na miłość? Czy to co zostało dawno zapisane może zostać zmienione? Czy urodzona by umrzeć da radę zmienić swoje przeznaczenie? Na to wszystko postaram się tutaj odpowiedzieć. Przed Wami produkcja pokazująca jak ciężko czasami po prostu być szczęśliwym. Zapraszam do świata dwóch księżniczek Kyoto!

Gra śledzi historię Len, niczym nie wyróżniającej się licealistki, która pewnego dnia trafia do ukrytej w górach wioski należącej to tajnej organizacji o nazwie Kunai. Jej członkowie zajmują się ochroną świata przed zagładą ze strony Ayakashi (Japońskie słowo oznaczające ducha pojawiającego się w morzu podczas katastrofy morskiej. Obecnie jest często używane jako synonim słowa yōkai lub ogólnie niezwykłości, anomalii. – Wikipedia). Szybko okazuje się, że dziewczyna posiada rzadką zdolność władania boskim mieczem, jedynym orężem zdolnym skutecznie eliminować nadnaturalne zagrożenia. Ten fakt, jak również, że jej przyjaciółka z dzieciństwa (późniejsza kochanka) Sarume jest częścią organizacji, skłania Ren do pozostania i walki. Fabuła, pomimo że jest prosta, jest również ciekawa i zaskakująca. Obok romansu dziewczyn zobaczymy też przeróżne intrygi, kłamstwa i zdrady. Niejeden kryminał mógłby się budowania klimatu od tej produkcji uczyć.

Ne no Kami to kinetyczna (liniowa) visual novel z gatunku yuri (lesbijski romans), nie mamy znaczących wyborów jedynie obserwujemy całą historię. Jest tak klasycznie jak tylko może być. Postacie nie są animowane, to statyczne obrazy ze zmieniającą się mimiką i strojem. Wartym zaznaczenia jest fakt, że wszystko zmienia się dość dynamicznie, bohaterowie naturalnie reagują na to co się dzieje, tła zmieniają się adekwatnie do prezentowanej sytuacji. Tym samym przechodzimy do oprawy wizualnej: gra wygląda ślicznie, bohaterowie są pięknie narysowani krajobrazy bogate i klimatyczne. Nie ma się wrażenia nudy tak jak chociażby w przypadku Sono Hana, gdzie zdecydowana większość grafiki zmieściłaby się na dyskietce, a i tak mogłoby zostać troch miejsca. Jeżeli chodzi o ścieżkę dźwiękową tutaj jest nawet lepiej, muzyka jest genialna, idealnie wpasowuje się w klimat i zawsze gra tam gdzie powinna, taka jak powinna. To ponownie jeden z kilku OST, które ciągle mam na telefonie i regularnie słucham.

Na koniec jak zwykle zostawiam sceny seksu, które różnią się odrobinę od całej reszty. Gdy bohaterki dają się porwać namiętności napisy przestają być prezentowane na dole ekranu i przenoszą się na cały w losowe miejsca. Zaczyna grać wtedy spokojniejsza muzyka, a dziewczyny dostają dubbing aktorski. Wszystko to buduje naprawdę fajny klimat namiętności, co w połączeniu z ładnie zrobionymi artami daje wrażenie swoistego uczestniczenia w prezentowanej intymności. Każde zbliżenie jest unikatowym, pełno ekranowym obrazem, zazwyczaj w trakcie postaciom zmienia się mimika i ubywa ubrań. Twórcy wykonali kawał dobrej roboty, wszystko jest tak jak trzeba i działa na te emocje, na które powinno.

Jeżeli ktoś spodziewa się głupkowatego romansu przeplatanego scenami seksu to raczej pomylił adres. Jeżeli mam być z Wami totalnie szczery to wszelakie rozbierane sekwencje są jedynie jakimś tam miłym dodatkiem. Gdyby ich nie było, tak jak w wersji gry bez adult pack, nic by się w odbiorze tak naprawdę nie zmieniło. W grze najciekawsze wcale nie są cycki, a relacje miedzy poszczególnymi osobami, to jakie ukryte agendy mają, czego są zdolni dokonać tylko po to żeby wypełnić postawiony sobie cel. Cukierkowy, fantastyczny świat szybko zmienia się w brutalną, bezuczuciową rzeczywistość, gdzie ludzie nie cofną się przed niczym, nawet poświeceniem życia własnego dziecka. Dość mocno zaangażowałem się emocjonalnie, miejscami było mi smutno, w innych przypadkach denerwowałem się zachowaniem postaci. Po prostu wkręciłem się we wszystko, a właśnie o to w całej zabawie chodzi.

Gra Ne no Kami: The Two Princess Knights of Kyoto to kawał dobrej visual novel, fani yuri znajdą naprawdę urocze romanse (tak, tak jest więcej niż jeden), fani ecchi (po zakupieniu DLC) satysfakcjonującą ilość kobiecych, nagich wdzięków. Grę wraz z wszystkimi dodatkami można zakupić na Steam, co jest sporym uproszczeniem w porównaniu z innymi bardziej niszowymi, a równie fajnymi produkcjami. Dodatkowo twórcy podzielili produkcję na dwie części dając im bardzo rozsądne ceny, więc jeżeli nie jesteście do końca przekonani, nie musicie wydawać od razu pełnej kwoty. Nie jest to historia dla każdego, nie jest lekka, ale jeżeli nie przeszkadza Wam odrobina dramatu gwarantuję, że będziecie zadowoleni!

Plusy:
  • doskonała fabuła
  • wyraziste postacie
  • ciekawa intryga i ukryte motywacje bohaterów
  • oprawa audiowizualna
Minusy:
  • miejscami tempo strasznie zwalnia
  • niektóre zachowania bohaterów do nich nie pasują
Ocena ogólna
Ne no Kami: The Two Princess Knights of Kyoto, boberski, 2020-10-11

Platformy: PC
Rok wydania: 2016
Producent: Kuro Irodoru Yomiji
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments