Daily Basis #221 – Boberski i Król Szamanów
Minęło blisko 20 lat odkąd obejrzałem Króla Szamanów, anime które sprawiło, że na dobre pokochałem “chińskie bajki”. To właśnie w 2001 roku rozpoczęła się moja, trwająca do dzisiaj epicka przygoda, dlatego ta konkretna produkcja zajmuje specjalne miejsce w moim sercu. Dodatkowo na początku kwietnia wyemitowany został pierwszy odcinek jej remaku… 😀
Król Szamanów, czyli Shaman King lub jak ktoś woli シャーマンキング, to anime o przygodach młodego chłopaka o imieniu You. Bohater jest szamanem tj. potrafi komunikować się z duchami oraz korzystać z ich mocy w walce, poprzez łączenie duży zmarłego z bronią lub własnym ciałem. Co 500 lat organizowany jest turniej, którego celem jest wyłonienie najpotężniejszego – tytułowego króla szamanów. Jednym z przywilejów korony jest możliwość przyzwania wielkiego ducha, a wraz z jego mocą, dowolne ukształtowanie świata.
Jestem mega zajarany, grafiki które do tej pory widziałem są naprawdę fajne i zdaje się, że wszystkie wydarzenia dzieją się znacznie szybciej. Pierwsza wersja miała problem z utrzymaniem tępa, całość była tak rozwleczone, że czasami aż nudna. Jak tak sobie teraz myślę, jest to problem większości dłuższych serii, gdzie jedno kopnięcie trwa pięć odcinków, a reakcja na nie drugie tyle. Oprawa wizualna również się zmieniła i jest jakaś taka poważniejsza. You nie wygląda już jak przygłup, a Anna.. no cóż, powiedzmy że jeszcze bardziej ją kocham niż wcześniej… 😛
“Czy to przeznaczeniem mym, szamanów królem być?” 😉
To tyle ode mnie w ten szamański piątek, do następnego…