Daily Basis #268 – Boberski i boże ciało
Dzisiaj dzień wolny, jak również podobno ważne religijne święto. Zostałem wychowany w katolickiej rodzinie, niestety nigdy nie zrozumiałem wagi i istoty bożego ciała. Mam wrażenie, że już niewiele osób rozumie o co w tym wszystkim chodzi, ludzie gonią na procesje bardziej z przyzwyczajenia, niż duchowej potrzeby…
Klasycznie rano mieliśmy pod blokiem wspomnianą już procesję, jednak w tym roku była ona wyjątkowa. Ksiądz prowadzący imprezę, przez cały czas jej trwania nie wydał z siebie nawet jednego czystego dźwięku. Śpiewać tak źle to jest cud na miarę zamiany wody w wino, ja cholera myślałem, że ich tam uczą chociaż podstaw modulowania głosu… Widać byłem w błędzie, nawet w seminariach kładą lachę na to kogo wypuszczą w świat 😛 Dlatego właśnie przez blisko godzinę słuchaliśmy z Trikiem głośnego wycia… Pragnę w tym miejscu nadmienić, że o ile batman nie miał za grosz talentu, o tyle instalacja audio była lepsza niż na niejednym koncercie 😛
Szczęśliwie dzień był wyjątkowo ciepły i słoneczny, dlatego poszliśmy sobie z Trikiem na długi spacer. Niedaleko nas, parę lat temu wybudowano dwie tężnie (w uproszczeniu takie wielkie, drewniane filtry powietrza, dawniej maszyny do pozyskiwania soli kuchennej), które w tym roku nie były jeszcze uruchomione. Dzisiaj sytuacja uległa zmianie, wszystko działało jak trzeba, a nam udało się trochę przy nich posiedzieć. Dla zainteresowanych umieszczam skrócony opis zastosowania tężni w leczeniu:
“Rozwój innych sposobów pozyskiwania soli oraz wzrost znaczenia balneologii w lecznictwie spowodował, że tężnie stały się miejscem służącym do zażywania inhalacji powstałego w ich otoczeniu specyficznego aerozolu. Mikroklimat powstały wokół tężni wykorzystywany jest w profilaktyce i leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, rozedmy płuc, nadciśnienia tętniczego, alergii, nerwicy wegetatywnej i w przypadku ogólnego wyczerpania.
Powstawanie bogatych w sole aerozoli podczas produkcji było efektem niepożądanym, gdyż prowadziło do utraty soli, natomiast w inhalacji największe znaczenie ma właśnie skład aerozolu. Tężnie konstruowane w celach leczniczych różnią się nieco od tężni produkcyjnych. Przede wszystkim solanka spływa głównie po ścianach, które są pionowe (a nie rozszerzające się u podstawy) by stworzyć jak największą ilość leczniczej mgiełki.”
Po powrocie do domu resztę dnia uświetniła nam domowej roboty włoska pizza z kukurydzą, groszkiem, wędliną i serem. Taką obiadokolację to ja rozumiem! W ogólnym rozrachunku to był bardzo dobry czwartek! Zazwyczaj określany jako dzień kupy (więcej tutaj), dzisiaj zdecydowanie nie zadłużył sobie na to miano! 🙂
To tyle ode mnie w ten świąteczny czwartek do następnego…