Daily Basis #301 – Boberski i śledztwo

Uwielbiam rozwiązywać zagadki, pewnie dlatego moimi ulubionymi gatunkami gier są przygodowe i HOGi. Niemniej moje zainteresowanie tematem ogranicza się do strefy rozrywkowej i raczej nie byłbym zainteresowany posadą prywatnego detektywa czy czymś podobnym. Niestety życie czasami weryfikuje co chcemy w nim robić, a czego nie… 😛

Dzień pracy rozpocząłem od upierdliwego błędu w funkcjonalności, którą właśnie piszę. Nie wdając się za bardzo w szczegóły, w jednym miejscu powinien się wyświetlać czerwony X, a się nie wyświetla i nie mam bladego pojęcia dlaczego. Klasycznie mam wrażenie, że pomijam coś oczywistego, ale na tym etapie czuję się jakbym chodził po miejscu zbrodni i z braku lepszych pomysłów pytał leżące na ziemi kamienie, czy to nie one przypadkiem strzeliły do denata z bazooki… Idiotyzm ponad miarę, ale w tym momencie nie mam nic innego… :/

Dostałem tez dzisiaj zadanie bonusowe, czasami tak jest, że ktoś wpada z nagłą robotą i inny ktoś musi ją wykonać obok swojej. Tym razem trafiło na mnie, cóż bywa… Wracając do taska, w związku z pewnymi nieprzyjemnymi ruchami ze strony wujka Googla moja firma postanowiła zweryfikować, czy aby nasze aplikacje nie żądają za dużo uprawnień, względem tego co robią. Dostałem listę pozwoleń z pytaniem czy są nam potrzebne. Postanowiłem dodatkowo zweryfikować wszystko sam i okazało się, że moja jest odrobinę inna niż ta, którą otrzymałem . Z jakiegoś powodu, jest krótsza… Teraz kurwa bądź mądry i wytłumacz dlaczego dla tej samej mobilki, dwie osoby na sklepie widzą dwa zestawy uprawnień… Niby jest to tylko jedna zmiana, ale jednak… Mózg rozjebany… Postanowiłem przespać się z oboma problemami, może jutro będę miał więcej szczęścia…

EDIT: Dobra, oświeciło mnie zaraz po tym jak kliknąłem zapisz na tej notce… Chodzi o wersje androida… Mieliśmy różne… Jebać szczegóły… Dziękuję, dobranoc… 😛

To tyle ode mnie w ten policyjny wtorek, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments