Daily Basis #396 – Boberski i empe3
Odrobinę się stresowałem dzisiejszym dniem, tak właściwie nie wiem dlaczego, ponieważ wszystko było przygotowane w najdrobniejszych szczegółach… 😛 Zapraszam tutaj po więcej informacji, a wszystkich którzy mają pojęcia o czym gadam, zapraszam od razu do podsumowania dzisiejszej sesji nagraniowej… 🙂
Wyszło zajebiście! Mam wszystko co chciałem w takiej formie, w jakiej chciałem. Trzeba tylko cały materiał trochę odszumić i będzie złoto. Oczywiście muszę jeszcze dograć swoją część i wszystko zmontować jak zaplanowałem. Mam jeszcze trochę czasu, ponieważ film będzie publikowany dopiero za trzy tygodnie… Cieszę się, że chociaż raz zrobiłem coś na zapas 😛
Pora się wyluzować, odrobinę odpocząć, wyspać się i zrobić jutro kilka dogrywek do relacji z MFKiG. Tak się zastanawiałem czy w ogóle ją puszczać, ale skoro już coś tam nagrałem to się z Wami podzielę materiałem. Niestety zjebała mi się stabilizacja obrazu, co zobaczyłem już zgrywając filmy na komputer… Wszystko wygląda jak kręcone przez żula Mietka na głodzie taniego wina… 😀 Nic już z tym nie zrobię, a uczyli mnie że co się stało, to się stało… Co za tym idzie niedzielny film zoabczycie w wersji Parkinson… Mam dzieję, że nie możecie się już doczekać… 😛
Rok temu pisałem o tym… 🙂
To tyle ode mnie w ten muzyczny czwartek, do następnego…