Na chwilę zostajemy przy Schubachu i jego twórczości. Książka, o której dzisiaj usłyszycie urzekła mnie pomysłem i skondensowaną formą. "Trolls" to idealny tytuł na rozpoczęcie swojej przygody z urban fantasy, dlatego postanowiłem odrobinę zmienić swoje plany stworzyć dla Was poniższy film... Oczywiście na szybko, tym razem i dosłownie, i w przenośni, ponieważ swoją decyzję o zmianie harmonogramu podjąłem dopiero w miniony czwartek...

Były bajki w Urban Fairytales, odwiedziliśmy po post apokaliptyczną ziemię w serii Techromancy Scrolls, teraz przyszedł czas na zmierzenie się z mitami i legendami w cyklu książek New Sentinels! Trzymajcie swoje kapelusze, bo szykuje się jazda bez trzymanki! Erik Schubach po raz kolejny dobitnie pokazał swoim czytelników, że jego umysł i fantazja nie mają sobie równych, a przynajmniej bardzo ciężko a autorów z podobnym talentem...

Takiego post-apo się nie spodziewałem i muszę przyznać, że autor po raz kolejny trafił w moją małą nisze literatury fantastycznej. Nie jestem pewien, czy mogę wszystko nazwać urban fantasy, skoro całe urban zostało zmiecione w powierzchni ziemi w globalnej katastrofie, a jednak... Dobra, nie wybiegajmy przed szereg, za chwilę wszystko Wam dokładnie wytłumaczę i rozwieję każdą wątpliwość jaką mogliście mieć po przeczytaniu tego wstępu... Miłego oglądania... :)

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią wracamy do A.J. Quinn i jej twórczości. Dzisiaj na tapecie książka, która zaskoczyła tak samo w pozytywny, jak również negatywny, sposób. Zastanawiałem się czy starczy mi materiału na pełną recenzję, czy jednak opowiem Wam o wszystkim, co cóż, na szybko... Autorka jakoś bardzo mnie nie zawiodła, ale muszę przyznać, że utworowi jednak sporo do Counting to Zero brakuje... Wspominam o tym tylko dlatego, że oba tytuły były wydane w tym samym roku.