Nareszcie słoneczny, ciepły dzień i to w dodatku praktycznie w całości. Nawet nie wiecie z jaką radością pozbyłem się wszelakich kurtek, czapek i ciepłych butów. W takie dni jak dzisiaj, człowiek czuje, że żyje i nawet osiem godzin gapienia się w kod, nie jest takie straszne 🙂
Pomimo że pierwszy dzień astronomicznej wiosny był już dobre pięć dni temu, to dopiero dzisiaj faktycznie czuć ją w powietrzu. Nareszcie, po kilku miesiącach ciemnego, szarego i ogólnie depresyjnego klimatu mamy widok na poprawę!