Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂

Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Dzisiaj ładny dzień, słoneczna pogada, więc radośnie postanowiliśmy skorzystać z najbardziej popularnej obecnie rozrywki mieszczuchów. Poszliśmy się poszwędać po galerii handlowej… Tak sobie myślę, że to technicznie nie shopping, bo w sumie nic nie kupiliśmy i nie planowaliśmy kupić…
Nareszcie słoneczny, ciepły dzień i to w dodatku praktycznie w całości. Nawet nie wiecie z jaką radością pozbyłem się wszelakich kurtek, czapek i ciepłych butów. W takie dni jak dzisiaj, człowiek czuje, że żyje i nawet osiem godzin gapienia się w kod, nie jest takie straszne 🙂
Dzisiaj był dobry dzień, pierwszy od bardzo dawna na tyle długo słoneczny, że aż cieszyłem japę z tego powodu. Człowiekowi od razu robi się lepiej na sercu i duszy jak wstając rano nie ogląda szarego nieba, chmur i snujących się wszędzie, wkurwionych na świat bliźnich.