No i co, mamy pierwszy dzień bez maseczek na świeżym powietrzu, pootwierali ogródki przy restauracjach, ludzie wreszcie odetchnęli, świat wrócił do pozorów normalności. Chcecie wiedzieć, co też dzisiaj robił wujcio Boberski? Tak? No to czytajcie dalej…
Jutro wielki dzień można powiedzie, że najważniejszy od bardzo dawna, a nawet – przełomowy. Już od soboty, część co durniejszych obostrzeń zostaje zdjęta i chociaż nie wierzę, że zostanie tak na długo, to zdecydowanie trzeba się cieszyć chwilowym powrotem do względnego braku pojebania… 🙂