Jakoś mnie tak naszło żeby sobie upuścić pary. Co jakiś czas mam tak, że rzeczywistość zaczyna mnie cholernie irytować i wtedy właśnie te wpisy są idealnym miejscem. Ja czuje się lepiej, a Wy macie rozrywkę… Lub nie… W sumie ważne, że moja głowa odciąża się, a humor poprawia… 😛
