Daily Basis #51 – Boberski i malowanie
Kolejny dzień malowania wydruków, tym razem Boberski – znaczy ja, uczy się nakładać podkład. Nie przypuszczałem, że tak malowanie farbą w sprayu może być tak skomplikowane – szczególnie jeżeli nie chcemy przy okazji pomalować siebie i połowy mieszkania/balkonu.
Musiałem się znacząco doedukować w kwestii obróbki wydruków z żywicy. Szczęśliwie moja znajoma byłą w stanie podesłać artykuł z dokładnym opisem metod, jak również użytych preparatów. Okazuje się, że społeczność modelarska jest silna, dlatego wszystkie marki przedstawione w tekście, są u nas dostępne. Najważniejszym elementem udanego malowania jest wspomniana już farba bazowa, wychodzi , że ta co mamy jest krótko mówiąc chujowy. Niemniej nadaje się do opanowania techniki, co dzisiaj czyniłem. Dla zainteresowanych załączam link do wspomnianego artykułu.
Zanim pojawią się pro preparaty zamówione na allegro, mamy trzy obiekty testowe, na których możemy sprowadzić to co mamy. Możliwe że końcowe wnioski będą takie, że jednak to nie środki są chujowe tylko ja 😛 Jeżeli mam być szczery, to taka opcja najbardziej by mi odpowiadała, ponieważ jest najtańsza, co jest ważne szczególnie przy tym co planowaliśmy. No ale nie uprzedzajmy faktów, jeden element ma nałożony biały podkład, teraz Trik sprawdzi czy może malować beż problemów po jego powierzchni. Wcześnie pędzel po prostu się ślizgał co uniemożliwiało zrobienie czegokolwiek. Na pewno pochwalę się efektami, niestety już nie dzisiaj 🙂
To tyle ode mnie w tą kolorową środę, do następnego…