Daily Basis #91 – Boberski i javascript
Nie wiem czy pisałem o tym tutaj ale ogólnie jestem w stanie programować w dowolnym języku, na każdą platformę. Oczywiście nie będę tego robił jak osoby z doświadczeniem, ale jakieś drobne modyfikacje, czy proste funkcjonalności napisać umiem.
Dzisiaj okazało się, że potrzebowałem blisko godziny żeby umieścić na widoku jeden cholerny obrazek. Tak to jest jak się własny system operacyjny robi na szybko, a za dokumentacje uznaje napisanie, że coś istnieje i na tym koniec. Zero przykładów, zero kodów, a jedyne wsparcie jakim dysponuję miewa problemu z pisaniem po angielsku i mam wrażenie, że nie do końca rozumie o co go proszę. Nawet nie wiecie ile razy ziomek tłumaczył mi jak deklarować zmienną…
Niestety jeżeli chce się gdzieś być pierwszym, co za tym idzie zgarnąć dużo złotych monet, trzeba czasami pracować w gównie. Chociaż mam wrażenie, że akurat ten system posiada świetną funkcję auto zaorania. Nawet jego twórcy mają problemy z własnym dzieckiem i udostępniają dedykowane łatki oprogramowania, żeby coś zadziałało u mnie. Cyrk na kółkach i talibański festyn. Żeby nie było za łatwo, ktoś genialnie pomyślał, że koniecznie musimy coś zrobić jeszcze w tym roku. No zajebisty pomysł, jak tyle czasu wrzucam jeden obrazek to aż boje się pomyśleć ile mi zejdzie na np. listę albo nie dajcie bogowie komunikacje sieciową…
Tak pro forma informuję, że specjalnie nie podaję nazwy firmy, ani swojej, ani z którą współpracuję. Nie jestem aż tak zjebany 😛 zresztą jak ktoś pomyśli to znajdzie rozwiązanie przynajmniej połowy tej zagadki 😉
To tyle ode mnie w nienormalny poniedziałek, do następnego…