Daily Basis #291 – Boberski i długa seria

Trzy tygodnie temu opublikowałem recenzję serii “Anita Blake: Zabójca Wampirów” (tekst znajdziecie tutaj). Napisałem wtedy, że książki nie są dla dzieci oraz, że jestem w trakcie słuchania trzeciej części (tak, tak korzystam z audiobooków). Jak zapowiadałem, swojej przygody z cyklem nie zakończyłem, teraz słucham tomu siódmego…

w tej chwili jestem zdecydowanie zdania, że książki są dla dorosłego czytelnika, dodatkowo z jakimś egzotycznym i daleko posuniętym fetyszem… Ok może trochę przesadzam, sam a nie mam żadnego zboczenia (przynajmniej oficjalnie :D), a mimo wszystko mam zajebistą radochę ze słuchania kolejnych tytułów. Jestem po prostu dziwny, pozwijcie mnie… 😛 Wracając do tematu, jak to się mówi, im dalej w las tym więcej drzew. Przekładając do na realia wydawnicze: im więcej książek w cyklu, tym więcej pojebanych pomysłów.

Opisy są jeszcze bardziej graficzne i brutalniejsze, pojawiają się opisy scen rodem z filmów pornograficznych (opcjonalnie gore jak np. zjadanie poległego wilkołaka przez innych z jego “rodziny”), bohaterowie zaczynają oprawiać ze sobą seks (dodam, że w różnych konfiguracjach), a fabuła nabiera dużo więcej powagi (serio, jest to możliwe nawet z taką tematyką). Słuchając regularnie przecieram oczy ze zdumienia, a nie jestem nawet w połowie serii… Ciekawe w jakim kierunku pójdzie wyobraźnia autorki w kolejnych tomach. Już dawno przestałem wierzyć, że mózg ludzki ma jakiekolwiek granice w wymyślaniu pojebanych rzeczy, dlatego  pozostaje mi czekać, słuchać i prawdopodobnie regularnie zbierać moją szczękę z podłogi… 😉 Uwielbiam tą babkę, serio! 😛

To tyle ode mnie w tą długą sobotę, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments