Przygodę z twórczością A.J. Quinn zaczęliśmy od końca, ponieważ w pierwszej kolejności przeczytałem i zrecenzowałem jej ostatnie książki tj. Counting to Zero i Just Enough Light. Dzisiaj przyszedł czas na zobaczenie od czego wszystko się zaczęło. Dzisiaj na tapecie mamy debiut literacki autorki - Hostage Moon. Życzę miłej zabawy podczas oglądania mojej recenzji... :)

Były bajki w Urban Fairytales, odwiedziliśmy po post apokaliptyczną ziemię w serii Techromancy Scrolls, teraz przyszedł czas na zmierzenie się z mitami i legendami w cyklu książek New Sentinels! Trzymajcie swoje kapelusze, bo szykuje się jazda bez trzymanki! Erik Schubach po raz kolejny dobitnie pokazał swoim czytelników, że jego umysł i fantazja nie mają sobie równych, a przynajmniej bardzo ciężko a autorów z podobnym talentem...