Daily Basis #380 – Boberski i Yandex
Dzisiejszy dzień sponsoruje Yandex, a wraz z nim rosyjska myśl techniczna. Dawno nie było takiej sytuacji żeby jedna, mała, nic nie znacząca biblioteka doprowadzała mnie do furii przez praktycznie całą dniówkę w robocie. Towarzysze… Z całego serca gratuluję Wam tego spektakularnego sukcesu…
Dla tych co nie wiedzą, Yandex to taki rosyjski Google. Główna różnica jest taka, że to nie Stany Zjednoczone podsłuchują użytkowników, a stara dobra Mateczka Rosija i jej wielki wódz. System zawiera różne cudowności jak mapy, pocztę, jakąś tam wyszukiwarkę i, co było dzisiaj źródłem mojej gehenny, bibliotekę do prowadzenia statystyk a la Google Analytics. Z jakiegoś powodu to kurwysyństwo nie może dziać normalnie i co chwilę powoduje jakieś kosmiczne problemy…
Niestety dzisiejszy dzień nie przyniósł rozwiązania i cały czas zamiast pięknie działającej aplikacji testowej mam czerwony błąd, który nie mam pojęcia jak naprawić. Koniec końców chyba będę musiał skorzystać z rosyjskiej tajnej broni w walce z błędami w kodach, a mianowicie najebać się… Skoro oni mogli to pisać będąc prawdopodobnie pod sporym wpływem, to ja mogę korzystać z ich bibliotek również w tym samym stanie. To wydaje się uczciwe prawda? 😛 Ejj to się dopiero nazywa mieć dobrą wymówkę do walnięcia sobie kielona… Opcjonalnie całej flaszki… xD
Rok temu pisałem o tym… 🙂
To tyle ode mnie w ten yandexowy wtorek, do następnego…