
Daily Basis #390 – Boberski i montowanie
Dzisiaj samotny piąteczek w robocie, wszyscy z mojego działu, a ja zaiwaniałem z biblioteką reklamową… Co ja poradzę, nie lubię z całego serca takich wyjazdów, więc nie bardzo jest mi smutno, że mnie tam z nimi nie ma… Przynajmniej wreszcie był święty spokój…
Montowałem dzisiaj niedzielny film i po raz kolejny najebałem się jak koń na westernie. Teoretycznie miałem prosty pomysł, zrealizowanie którego w praktyce zajęło mi zdecydowanie więcej czasu niż zakładałem. Co za tym idzie już nic mi się nie chce, a myślenie sprawia mi w tej chwili praktycznie fizyczny ból. To powiedziawszy kontynuujemy tematy podróżnicze, dzisiaj przed Wami Kawiak Jones i jego dziury… Koleś jest przechujem i zdecydowanie ziomkiem do naśladowania, może kiedyś sam zdecyduję się na jeden z jego wyjazdów. Tak czy inaczej o mojej wyprawie dowiedzielibyście się na dwa sposoby, albo z mojej relacji, albo z faktu, że przestałem cokolwiek publikować…
Dobra, nie przedłużając, miłego oglądania gamonie…
Rok temu pisałem o tym…
To tyle ode mnie w ten montażowy piątek, do następnego…