Dzisiaj dopadła mnie nostalgia, wraz z pisaniem recenzji gry mobilnej Harry Potter: Hogwarts Mystery, którą możecie przeczytać tutaj. Tyle fajnie spędzonego czasu, tak dużo miłych wspomnień z siedzenia z książką, paczką chipsów i Coca Colą. Aż mnie naszła ochota na ponowną lekturę… 😛
Nie będzie nawet grama przesady w słowach, że wychowałem się na książkach opisujących przygody Harrego Pottera. Antologia J.K. Rowling umiliła mi niezliczoną ilość popołudni i wieczorów, byłem zachwycony stworzonym przez autorkę światem i absolutnie nic nie mogło mnie oderwać od czytania. Zagrałem chociaż kilka godzin w każdą dostępną grę, jak również obejrzałem wszystkie filmy, niektóre po kilka razy. Byłem nawet “uczniem” wirtualnego Hogwartu, popularnej niegdyś przeglądarkowej grze osadzonej w książkowych realiach. Jak zapewne się domyślacie kiedy światło dnia ujrzała licencjonowana gra mobilna, nie mogłem przejść obok niej obojętnie…
Marzyliście kiedyś żeby mieć pelerynę niewidkę? Dokładnie taką jaką miał Harry Potter. Jeżeli nie, to musieliście mieć smutne życie, jeżeli nie wiecie o czym mówię to, co cóż, wyjdźcie wreszcie spod tego kamienia, pod którym siedzicie 😛 Żarty na bok, dzisiaj zobaczycie materiał pozwalający na stanie się niewidzialnym!