Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂

Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Wczoraj nie udało się zrobić wszystkiego, co wczoraj zrobione być miało… Dobra, poprzednie zdanie wyszło mi jakieś takie dziwne, co nie zmienia fakty, że się nie wyrobiłem ze swoim planem. Dzisiaj mam do zrobienia zadania czwartkowe i te ze środy, które nie zostały skończone… Zajebiście…
Zrobiłem napisy do dwóch filmów, zaprojektowałem miniatury do swoich już opublikowanych produkcji, dzisiaj przyszedł czas na napisanie scenariusza do kolejnej. Paradoksalnie, w porównaniu do całej reszty, którą wykonuję od kilku dni, dzisiejsze zadanie było najłatwiejsze… 😛
Dzisiejszy dzień był mega intensywny, a ja jestem cholernie zmęczony. Po pierwsze udało mi się w robocie wreszcie rozwiązać problem reklam natywnych, po drugie napisałem w całości dwa scenariusze do moich kolejnych filmów…
Nie wierze, że to się stało, dzisiaj mija dokładnie jeden rok od momentu napisania mojego pierwszego wpisu. Notka dotyczyła drukarki 3D i nadal możecie przeczytają tutaj. Nikt, łącznie ze mną nie przypuszczał, że wytrwam tak długo…
Ostatnimi czasy większość mojego dnia zajmuje pisanie. Nie ważne czy na stronę, czy w pracy, klępę w klawiaturę jak opętany. Nie mówię tutaj o programowaniu, pisaniu kodów czy komend na serwerze. Mam na myśli komunikaty skierowane do żywych, nie zawsze inteligentnych, ale jednak ludzi.