Daily Basis #141 – Boberski i pisanie
Ostatnimi czasy większość mojego dnia zajmuje pisanie. Nie ważne czy na stronę, czy w pracy, klępę w klawiaturę jak opętany. Nie mówię tutaj o programowaniu, pisaniu kodów czy komend na serwerze. Mam na myśli komunikaty skierowane do żywych, nie zawsze inteligentnych, ale jednak ludzi.
Jestem przyzwyczajony do codziennych notek, to taki mój pamiętnik. Staram się pisać o rzeczach ciekawych lub nietypowych, jak również swoje przemyślenia, opinie i generalnie wszystko inne co wpadnie mi do głowy. Tak egocentrycznie stwierdzę, że chyba w miarę nieźle mi to wychodzi, przynajmniej jak po czasie czytam swoje wpisy to nie mam ochoty zapaść się pod ziemie z żenady. To zawsze jakiś wyznacznik 😛 Niestety swój talent literacki muszę stosować nie tylko na łamach tej strony…
Moje przejścia z kitajcami już kilka razy opisywałem, przykładowo jeden z niedawnych wpisów możecie przeczytać tutaj. Pomijając, że muszę rozmawiać po angielsku, to jeszcze dodatkowo kurewsko się nagłowić jak opisywać wszystko tak, żeby mój rozmówca zrozumiał. Dzisiaj nastąpiło apogeum, nie dość że naprodukowałem się jak głupi opisując wszystko tak dokładnie, że nawet cegła by zrozumiała to jeszcze podrzucałem screeny, fragmenty kodu, testowe aplikacje i inne. Oczywiście chuja to dało bo jak już przeczytał co napisałem to nie rozumiał i zaczął zadawać durne pytania. Oczywiście nie takie świadczące, że czegoś nie doprecyzowałem, ale takie pokazujące jego totalną niekompetencję. Koleś gubił się w podstawowych aspektach i sugerował debilne rozwiązania, a ja musiałem naklepać się jeszcze więcej żeby mu w kulturalny sposób wyjaśnić, że jest kretyn… znaczy w błędzie. Jeszcze kilka takich dni i osobiście przeprowadzę atak na Pekin…
Przy okazji, wczoraj napisałem topkę animcową na expij.pl. Co prawda jeszcze nie jest opublikowana, ale na pewno poinformuję jak już będzie. Na warsztat poleciały po raz kolejny chujowe produkcje, więc jest na co czekać, w międzyczasie możecie przeczytać część pierwszą tutaj 🙂
To tyle ode mnie w ten autorski wtorek, do następnego…