Wiedziałem, że nauka klasycznego rysunku będzie ciężka, wymagająca sporo samozaparcia, spokoju oraz anielskich wręcz pokładów cierpliwości i pozytywnej energii (kontekst tutaj). Niestety nie miałem pojęcia o swoich kardynalnych brakach i fakcie, jak cholernie długa droga jest jeszcze przede mną… 😛
