Daily Basis #37 - Boberski i zakupy

Daily Basis #37 – Boberski i zakupy

Nadal pada… Tak tylko przypominam, żebyście cierpieli razem ze mną. Zastanawialiście się kiedyś gdzie kupić zestaw małych, samoprzylepnych haczyków? No właśnie ja też nie bo zakładałem, że to nie będzie jakimś dużym problemem. Dzisiejszy dzień udowodnił mi jak bardzo się myliłem…

Zwykle, badziewne, samoprzylepne haczyki kuchenne – czy ja za dużo oczekuje od świata? Zbiegłem wszystkie okoliczne sklepu, nawet kilka z artykułami budowlanymi. Nigdzie nawet jednego ładnego, małego egzemplarza, dopiero w sklepie “wszystko za złotówkę” znalazłem jakieś w kształcie muszelek, w ohydnych kolorach. Właściwie do czego mi to wszystko? Powinienem od tego zacząć ale już trudno: nasz expijowy kot – Masza, notorycznie otwiera szafki i szuflady w kuchni, oraz drzwi w przedpokoju czym niemiłosiernie wkurwia resztę domowników. Postanowiłem wreszcie wprowadzić jakieś cywilizowane rozwiązanie, w miejsce zaklejania wszystkiego taśmą.

Myślałem, że obędzie się bez allegro i płacenia za przesyłkę przewyższającą wartość faktycznych produktów. Niestety niczym syn marnotrawny usiadłem do komputera odpaliłem wyszukiwarkę i po mniej więcej 10 sekundach miałem interesującą mnie aukcję. Kocham internet! Okazuje się, że są przyklejane, dwuczęściowe, rozpinane zabezpieczenia na szafki i szuflady przeciw dzieciom. Sprawdzi się to idealnie, Masza nie ma przeciwstawnych kciuków, więc na pewno nie rozepnie paska. Niestety martwię się trochę o Trika… niby kciuku ma, ale jest straszną ofermą. Najwyżej będzie musiała czekać aż będę w domu i rozbroję wszystko 😛

To tyle ode mnie w kolejny deszczowy wtorek, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments