[Anime Throwback] Campione! – historia, mitologia i cycki

Tak sobie ostatnio pomyślałem, że nie ma aż tyle nowości, o których mógłbym pisać. Dlatego w swej mądrości i roztropności postanowiłem zacząć serię throwback (powrót do przeszłości). Będę w niej opisywał rzeczy niekoniecznie świeże ale, przynajmniej w mojej opinii, zajebiste. Na pierwszy ogień leci Campione!, anime będące ciekawą wariacją o herosach i związanych z nimi mitach. Tarcze w dłoń, wyruszamy do świata tajemnych wojen, pradawnej magii, ukrytych agend i prywatnych wendett. Niech błogosławieństwa antycznych bogów będą z Wami!

Campione!: Matsurowanu Kamigami to Kamigoroshi no Maou, bo taka jest pełna nazwa produkcji, śledzi losy Godou Kusanagiego, świeżo upieczonego czempiona. Miano to, wraz z mocami, otrzymuje śmiertelnik, który w walce zabije boga. W przypadku protagonisty uśmiercony zostaje Weretragna – perski bóg zwycięstwa. Otrzymane przez zwycięzcę moce są tymi, które posiadał zabity, dlatego Godou dostaje dziesięć manifestacji Weretragny w tym m. in. złoty miecz, szybkość, siłę czy zdolność wskrzeszenia siebie po śmierci w walce. Z nowo otrzymanymi przywilejami bohater zyskuje wrogów i mimowolnie staje się częścią sekretnego świata intryg, kłamstw i namiętności. Fabuła szybko wciąga i od pierwszych minut, pierwszego odcinka jesteśmy, razem z głównym bohaterem, rzuceni na głęboką wodę.

Z całego fantasy najbardziej lubię urban fantasy, Campione! wpisuje się idealnie w koncepcję. Mamy tu zestawienie współczesnego świata, z mitami i legendami o antycznych bogach i herosach. Twórcy wykorzystali elementy różnych mitologii i tak je zmodyfikowali żeby pasowały do wymyślonej fabuły. Godou włada złotym mieczem, który jest w stanie “przeciąć boskość”, czyli po prostu zabić boga. Jednak żeby to zrobić musi opisać pochodzenie swojego oponenta, innymi słowa wskazać jego dokładne korzenie. Na przestrzeni odcinków usłyszymy przeróżne opowieści o najróżniejszych bóstwach. O ile opisywane postacie są prawdziwe, o tyle ich geneza jest już w dużej mierze wymyślona. Gdyby tak nie było, główny bohater nie mógłby w epickiej walce opowiadać jak to Atena, bogini mądrości jest identyfikowana z sową, ale jednocześnie jej awatarem jest wąż ponieważ kiedyś była nazywana Meduzą. Wszystko jest mega fajne ale zdecydowanie odradzam traktowanie przedstawionej w anime wiedzy jako tej podręcznikowej 😉

Postacie nie są skomplikowane ale jest to plus, ponieważ opowiadają pewnym konkretnym archetypom, w końcu główną osą fabuły jest mitologia, więc to jak dla mnie jedyny słuszny wybór. Mamy herosa, wiernego rycerza, mściwego boga czy mądrą wyrocznie. Wszystko idealnie dobrane do opowiedzenia historii o walce ze złem, poświęceniu, honorze i wierności. Jest nawet romans, który bardziej wynika ze wspomnianego już sposobu kreowania bohaterów, co nie przeszkadza mu w byciu strawnym i miłym w odbiorze. W tytule tego tekstu wspomniałem również o cyckach i faktycznie są, więc fani ecchi będą usatysfakcjonowani. Nie jest to co prawda High School DXD czy Strike the blood ale i tak wszystkie dwuznaczne sceny ogląda się z przyjemnością 🙂

Ocena ogólna:

Campione! to anime dość stare, ma już osiem lat. Pomimo wieku to nadal dobra produkcja, choć nie pozbawiona wad, nadal przyjemną w oglądaniu. Podobnie do opisywanego tydzień temu Mahouka Koukou no Rettousei, nie jest jakaś bardzo sztampowa i fabularnie wybija się chociaż odrobinę ponad inne magiczne tytuły o bohaterach. Zdecydowanie polecam poświecenie kilku godzin i zobaczenie trzynastu odcinków. Będziecie się dobrze bawić, a po skończonym seansie znaczna większość chociaż na chwilę zasmuci się brakiem kolejnego sezonu. Light novel będące materiałem źródłowym zostało zakończone w listopadzie 2017 roku, to znaczy, że twórcy mają już cały materiał, niestety jednocześnie jednocześnie wszystko nie jest tak popularne jak było kilka lat temu, więc zainteresowanie anime może być małe. Na dwoje babka wróżyła, niemniej ja ciągle mam nadzieję i trzymam kciuki za kontynuację! A jakie są Wasze przemyślenia?

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments