Daily Basis #426 – Boberski i luzik
A siódmego dnia buk odpoczywał… Chociaż nie jestem drzewem, tak samo istotą omnipotentną (jeszcze świat tego nie uznał, ale staram się jak mogę… :P) oraz dzisiaj jest szósty dzień, to i tak postanowiłem się poopierdalać… 😛 Wszystkie zaległe kreskówki same się nie obejrzą… 😉
Jutro w południe wleci film, z którego jestem bardzo zadowolony. Fajna produkcja na temat jeszcze fajniejszej serii książek. Autor Urban Fairytales powróci do Was jutro dokładnie o godzinie 12! To absolutny maks na jaki mnie dzisiaj stać, więc miłego wieczoru i pooglądajcie sobie najzabawniejsze momenty kreskówkowego Batmana… 😛
Rok temu pisałem o tym… 🙂
To tyle ode mnie w tą wreszcie wyluzowaną sobotę, do następnego…