Daily Basis #438 – Boberski i górnictwo
Dzisiaj będzie mowa o kopaniu i tym razem nie mam na myśli Minecrafta, chociaż chciałbym żeby tak było… Tematem wpisu jest kopanie w kodzie, przewalanie kolejny klas w poszukiwaniu jednej jebanej linijki, która z jakiegoś powodu niszczy działanie całej funkcjonalności…
Zadanie było proste jak konstrukcja sznurka, w momencie gdy z sieci przyjdzie wynik zapytania z URLem do obrazka, rzeczony obrazek ma się załadować do widoku, w każdym innym przypadku ma się pojawić lokalna kopia uniwersalna zdjęcia. Napisanie wszystkiego było banalnie wręcz łatwe, okazało się jednak, że mój kod robi jeszcze jedną dodatkową rzecz… Po załadowaniu obrazu podnosi przyciski, które na stałe powinny być przypięte do dołu ekranu. Nie dość, że jest to zachowanie nielogiczne to jeszcze rozpierdala całą formatkę bo buttony zasłaniają tekst informujący o tym, po cholerę w ogóle ten ekran jest… Ochujeć idzie…
I teraz bądź mądry i szukaj wiatru w polu… Obie operacje nie mają ze sobą nic wspólnego, a przynajmniej ja do tej pory nie znalazłem ogniwa łączącego wgrywanie obrazka na widok i przesunięcie przycisków… Oczywiście jutro nadal będę się musiał tym zajmować, a nie mam już pomysłu co sprawdzać i gdzie szukać… Chyba pora przejść na metody alternatywne jak szklana kula, magiczna księga i różdżka. Z połączenia tych trzech artefaktów powstanie… Chujnia do sześcianu… 😛 Może jak się prześpię trochę, to mnie oświeci… Tym razem nawet ja trzymam za siebie kciuki… 🙂
Rok temu pisałem o tym… 🙂
To tyle ode mnie w ten górniczy czwartek, do następnego…