All Posts

Daily Basis #415 – Boberski i miniatury

Kolejny dzień robienia przydatnych, potrzebnych i dawno odkładanych rzeczy. Zgodnie z wczorajszym, dość ogólnym planem postanowiłem ujednolicić miniatury do moich filmów, jak również zrobić czyszczenie kanału… Nagrywam kilka miesięcy, a już mam coś czego się wstydzę… 😛

Daily Basis #414 – Boberski i napisy

Wreszcie poczułem się zdecydowanie lepiej i wydaje mi się, że moja choroba jest już na wykończeniu. Najwyższy cholera czas, bo jak dla mnie jedno głupie przeziębienie trwające ponad tydzień to gruba przesada. Tak czy inaczej, z racji nowego tygodnia, postanowiłem robić coś pożytecznego dla świata…

[Książka] Urban Fairytales, czyli co by było gdyby…

Uwielbiam bajki, szczególnie te braci Grimm, szczególnie w ich brutalnych i krwawych oryginałach. Jeżeli dołączymy do tego mój ulubiony gatunek tj. urban fantasy, doprawimy sporą szczyptą romansu oraz okrasimy dobrym pomysłem i autorem, który potrafi zrobić z niego użytek, dostajemy… No właśnie to, czego recenzję za chwilę zobaczycie! Rozsiądźcie się wygodnie i miłego oglądania… 🙂

Daily Basis #412 – Boberski i Grimm

Szykujcie się na jutro na godzinę dwunastą! Pojawi się wtedy zajebista recenzja, jeszcze bardziej zajebistej serii książek! Teraz pora zrelaksować się po ciężkim dniu i coś sobie pooglądać… Mój wybór był dość tematyczny i padło na serial o łowcy potworów – Grimm… 🙂

Daily Basis #409 – Boberski i miejskie bajki

Hej ho, hej ho, nagrywać by się szło… Niestety nadal mam katar i zatkane zatoki… 😛 Niemniej co musiało się stać, to musiało się stać. Dzisiaj zaplanowany był dzień nagrywek to też dokładnie to robiłem, jak już uporałem się ze swoją pracą zarobkową. Jak na mój obecny stan zdrowia, wszystko chyba wyszło mi dobrze… 😛

Daily Basis #408 – Boberski i satanizm

Dzisiaj już czuję się znacznie lepiej… 😉 Pakiet leków, plus prawie 9 godzin niczym nie zakłóconego snu w nocy potrafi zdziałać cuda! Jako że nadal nie jestem w pełni sił postanowiłem podzielić się z Wami kolejnym, w moim odczuciu, ciekawym tematem… Moja babcia byłaby zachwycona… 😀

Daily Basis #407 – Boberski i katar

W końcu mnie dopadło… Zaczęło mi na dobre lecieć z nosa, a gardło ponownie poinformowało, że za chwilę zacznie srogo napierdalać… 😛 No cóż, tym razem i tak trzymałem się zdecydowanie dłużej niż wcześniej. Wiecie co jest najzabawniejsze w tym wszystkim? Martwię się żebym nie stracił głosu, ponieważ muszę zrobić nagrania do niedzielnej recenzji… 😛