Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂

Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Pomimo wprowadzenia debilnych obostrzeń dotyczących siłowni i klubów fitness, ich właściciele ponownie się nie zamknęli i wymyślili sposób. Dlatego właśnie dzisiaj rozpocząłem przygotowania do czerwcowych Międzyklubowych Mistrzostw w przeciąganiu liny, licząc na zostanie jednym z reprezentantów swojego klubu… 😉
Za sprawą pandemii Trik i ja przestaliśmy odwiedzać siłownie. Wiele miesięcy temu wdrożyliśmy plan domowego trenowania i zakupiliśmy trochę sprzętu. Ostatnim nierozwiązanym aspektem był brak możliwości wydajnego i komfortowego treningu wytrzymałościowego. W ten zacny poniedziałek, po ponad miesiącu oczekiwania ww. problem został rozwiązany.
Od jutra ponownie zamykają wszystkie kluby fitness. Cmentarzy, kościołów i podstawówek oczywiście nie ruszają, tam to się przecież nic nie ma prawa stać! Logika, kurwa! W związku z tą informacją dzisiaj przeprowadziliśmy pierwsze domowe trenowanie, tzn. Trik dołączyła, bo ja już od dłuższego czasu korzystam z uroków lokalnej siłowni.