Jutro wielki dzień można powiedzie, że najważniejszy od bardzo dawna, a nawet – przełomowy. Już od soboty, część co durniejszych obostrzeń zostaje zdjęta i chociaż nie wierzę, że zostanie tak na długo, to zdecydowanie trzeba się cieszyć chwilowym powrotem do względnego braku pojebania… 🙂
