Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂

Nowy odcinek przygód nerdowatego programisty… Zapraszam do oglądania! 🙂
Jestem z siebie mega dumny, udało mi się zrobić wszystko co było potrzebne do niedzielnej, południowej publikacji. Dodatkowo absolutnie wszystko jest skończone przed czasem, co akurat w moim przypadku jest raczej rzadkością, bo zazwyczaj robię rzeczy na ostatnią chwilę, czym niemożliwie irytuję Trika… 😛
Dzisiejszy dzień był od początku udany! Nie często się zdarzą, że wszystko wychodzi, a każda rzecz którą robię kończy się sukcesem. Widać w tym tygodniu Lady Fortuna patrzy na mnie przychylnym wzrokiem, przynajmniej w tym momencie… 😛
Wreszcie się udało, cały tydzień męczenia, czytania gównianej dokumentacji i użerania się z niekumanymi kitajcami się skończył, a ja mogę się wreszcie pochwalić aplikacją wgraną na zegarek. W życiu się tak nie cieszyłem oglądając jeden obrazek wyśrodkowany na wyświetlaczu.