Daily Basis #239- Boberski i maniaczenie
Wolne dobiega końca dlatego trzeba wszystko zakończyć z przytupem i pompą. Normalnie ludzie piją na umór, rzygają, a później leczą głowę i opowiadają jak to się najebali i jaka to nie była zajebista biba. U nas wygląda to odrobinę inaczej i pomimo że testowałem kilka razy wyżej wymienioną opcję, to tą expijową lubię znacznie bardziej...
Daily Basis #238- Boberski i trzeci maja
Ostatni dzień tegorocznej majówki, jest pól na pół, trochę pada, trochę nie ale ogólnie szaro, buro i ponuro. Czeka mnie jeszcze jeden wolny wtorek, a później powrót do programistycznej rzeczywistości, szczęśliwie tylko na trzy dni. W każdym razie, nie o tym teraz chciałem... ;)
Daily Basis #237- Boberski i drugi maja
Drugi maja, kolejny dzień pięknej majówki, pada jeszcze bardziej niż padało wczoraj, a ja zanoszę się coraz głośniejszym śmiechem patrząc na otaczający mnie świat. Nie powiem miło mi się ogląda jak banda debili rwie sobie włosy z głowy... :P
[Książka] Foundryside, bo potrzeba jedynie odpowiedniego klucza
Fantastyka to trochę przeorany gatunek i niestety większość pomysłów jest chociaż odrobinę wtórna. Zazwyczaj nadal czytanie o zaklęciach, rytuałach i magicznych księgach sprawia mi radość, ale dopiero znalezienie czegoś wyjątkowo maksymalizuje przyjemność z lektury. Robert Jackson Bennetti oraz jego książka Foundryside, to idealny przykład, że ciągle jest coś czego nikt jeszcze nie napisał, a wyobraźnia ludzka naprawdę nie ma żadnych granic.
Daily Basis #236- Boberski i pierwszy maja
Największą ironią święta pracy jest to, że wszystko pozamykane i de facto nikt nie pracuje. Czy to nie tak, że dzisiaj każdy biznes powinien napierdalać pełną parą i zarabiać kokosy? Tak, przynajmniej nakazuje logika, no ale jest jak jest...