Daily Basis #433 – Boberski i talenty
Dzisiaj sobota, od dawna nie było niczego edukacyjnego, to postanowiłem naprawić mój błąd. Znaczy to nie tak, że nic nie umieszczałem, ale były to raczej pierdoły i bzdury. Dzisiaj przyszedł czas na z mianię i prawdziwego kozaka oraz osobę, która w dość dużym stopniu pomogła mi się ogarnąć... :)
Daily Basis #431 – Boberski i święto państwowe
Dzisiaj święto niepodległości, najważniejsza rocznica w historii naszego kraju, dzień w którym Polska ponownie stała się Polską... Pomimo tego wszystkiego jest to, przynajmniej dla mnie, dzień cholernie smutny...
Daily Basis #430 – Boberski i więcej DaVinci
Dzisiaj po pracy ponownie postanowiłem pobawić się nowym programem do montowania. Z każdym przerobionym tutorialem czuję coraz większą radochę z tego co mogę w nim zrobić! Może nie będę nigdy profesjonalnym montażystą, ale przynajmniej teraz moja głowa może szaleć praktycznie do woli... :)
Daily Basis #429 – Boberski i irytujące reklamy
Temat reklam powrócił, a wraz z nim horror, zniszczenie i płonący wiecznie ogień piekielny! Serio, po raz kolejny usiadłem do tematu i po raz kolejny zadziała się magia. Skracając lekko napis, który widziałem dawno temu w szkole: "My łączymy teorię z praktyką, nic nie działa i nie wiemy dlaczego...".
Daily Basis #428 – Boberski i DaVinci
Dzisiaj będzie mowa nie o jednym z mistrzów renesansu, a o programie do montowanie filmów... :) Dzisiaj postanowiłem ostatecznie porzucić OpenShot Video Editor, który delikatnie rzecz ujmując doprowadzał mnie od kilku filmów do kurwicy...
Daily Basis #427 – Boberski i spanie
W zeszłym tygodniu nie było autopromocji bo byłem wkurwiony... :P No to sobie nadrobimy dzisiaj, zatem zapraszam do zeszłotygodniowego filmu tutaj i z tego tygodniowego tutaj... :P Dobra to jak już obejrzeliście, daliście suba na kanale żeby nic nie przegapić w przyszłości to możemy cisnąć dalej dzisiejszy temat notki... :P
[Książka] Techromancy Scrolls – ziemia po globalnej katastrofie
Takiego post-apo się nie spodziewałem i muszę przyznać, że autor po raz kolejny trafił w moją małą nisze literatury fantastycznej. Nie jestem pewien, czy mogę wszystko nazwać urban fantasy, skoro całe urban zostało zmiecione w powierzchni ziemi w globalnej katastrofie, a jednak... Dobra, nie wybiegajmy przed szereg, za chwilę wszystko Wam dokładnie wytłumaczę i rozwieję każdą wątpliwość jaką mogliście mieć po przeczytaniu tego wstępu... Miłego oglądania... :)
Daily Basis #426 – Boberski i luzik
A siódmego dnia buk odpoczywał... Chociaż nie jestem drzewem, tak samo istotą omnipotentną (jeszcze świat tego nie uznał, ale staram się jak mogę... :P) oraz dzisiaj jest szósty dzień, to i tak postanowiłem się poopierdalać... :P Wszystkie zaległe kreskówki same się nie obejrzą... ;)
Daily Basis #425 – Boberski i finał
Dzisiaj ostatnia część trylogii zapierdalajacego czasu i nieudanych planów! Dzisiaj wreszcie montuję swój niedzielny film. Oczywiście wszystko po nagraniu ponad 1200 słów części lektorskiej... Jak również wykonaniu całej reszty zaległych prac...