Yearly Archives: 2020

[Recenzja] Dragon Star Varnir, smocze opowieści smutnej treści

[Recenzja] Dragon Star Varnir, smocze opowieści smutnej treści

Ostatnio coraz częściej zamieniam ulubione visual novel na konsolowe jRPG. W przeciwieństwie do większości komputerowych książek są one dość długie, co pozwala mi się mocno wkręcić w rozgrywkę i przywiązuje na dłużej do jednego tytułu. Gdy okazało się, że możemy otrzymać kod recenzencki na Dragon Star Varnir, bez wahania go zamówiłem – jako że jest to produkcja z Galapagos RPG, miał na wstępie dużo większy kredyt zaufania. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych produkcji z tego cyklu, w które już wcześniej grałem, nie zawiodłem się i spędziłem miło kilkanaście godzin przez ekranem PS4.

[Recenzja] Tokyo School Life, nie do końca udany romans

[Recenzja] Tokyo School Life, nie do końca udany romans

Już od dłuższego czasu nie grałem w nowelkę z innego gatunku niż yuri. Czasami jednak trzeba coś w swoim życiu zmienić, dlatego pokusiłem się o sprawdzenie Tokyo School Life, który przedpremierowo pojawił się na moim Switchu. Zatarłem ręce na samą myśl o romansowaniu z uroczymi japońskimi nastolatkami oraz zainteresował mnie niewinny napis “nagość” na steamowej stronie tytułu. Skoro przy wersji PC ktoś pokusił się o dodanie takiego taga, to musi coś w tym być, prawda? W odpowiedzi zacytujcie sobie kultowe powiedzenie doktora House’a…

[Recenzja] Death end re;Quest, groteskowa gra śmierci

[Recenzja] Death end re;Quest, groteskowa gra śmierci

Czy znajdzie się coś co kiedykolwiek przebije fabularnie Sword Art Online? Nie sądzę, jednak trafił w moje ręce tytuł, który jest tego bardzo blisko. W morzu tego samego, w potoku powtarzalnych i nudnych fabuł znalazła się perełka. Death end re;Quest oślepiło mnie swoim blaskiem i zmusiło do spędzenia wielu godzin przed konsolą. Genialna, trzymająca w napięciu historia, przepiękne arty bohaterek, klimatyczna muzyka i nietuzinkowy pomysł na rozgrywkę. Czy przesadzam z opisem? Czy za bardzo gloryfikuję grę? Czy nie jestem do końca normalny? Przekonajmy się!

[Recenzja] Ys VIII: Lacrimosa of Dana, czyli jaki powinien być dobry RPG

[Recenzja] Ys VIII: Lacrimosa of Dana, czyli jaki powinien być dobry RPG

Wyjątkowo rzadko trafiam na tytuł, który w moim odczuciu nie ma wad. Zazwyczaj gry wyglądają dobrze w zapowiedziach, aby później stopniowo pokazywać swoje niedoskonałości. Nie tym razem. Dobra fabuła, przyjemny gameplay, ciekawy rozwój bohaterów i zbawienny brak irytujących elementów rozgrywki. Taki jest właśnie Ys VIII: Lacrimosa of Dana – gra przemyślana, dopracowana, z prostą i zarazem mega wciągającą historią. Nie żałuję ani jednej godziny spędzonej przed telewizorem i zdecydowanie jeszcze długo będą tą produkcję stawiał jako wzorcowe action RPG.

[Recenzja] Persona: Endless Night Collection, dwie gry, dwa światy, jeden cel

[Recenzja] Persona: Endless Night Collection, dwie gry, dwa światy, jeden cel

I like turtles… znaczy, lubię gry muzyczne. Odkąd pamiętam z wyjątkową łatwością przychodziło mi naciskanie przycisków na klawiaturze czy padzie w odpowiednim rytmie. Chciałbym móc napisać, że to zasługa słuchu absolutnego i idealnej koordynacji ręka oko, ale było by to dalekie od prawdy. Kiedy zobaczyłem pierwszą grę cyklu – Persona 4: Dancing All Night byłem zachwycony, blisko trzy lata później nadal od czasu do czasu pogrywam we wspomnianą produkcję. Jednak to może się skończyć, ponieważ w tym roku dostałem w swoje ręce zupełnie nowe tańczące persony. Niestety nie ma w nich już person, jest za to Velvet Room, albo raczej Velvet Club. Zainteresowani? Zatem zacznijmy imprezę z Endless Night Collection, czyli Persona 3: Dancing in Moonlight i Persona 5: Dancing in Starlight!

[Relacja] Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier 2018

[Relacja] Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier 2018

Każdy kolejny rok to okazja do uczestnictwa w kilku doskonałych imprezach. Jedną z nich jest Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier, który zawsze w okolicach września pozwala na kilka dni oderwać się od szarej rzeczywistości. Dotychczasowe edycje przyzwyczaiły mnie to bogatego programu prelekcji, mnogości wystawców i dużej ilości wydarzeń na głównej płycie Atlas Areny. Z każdym kolejnym MFKiG mam coraz wyższe oczekiwania, liczę że impreza będzie lepsza i pozwoli na jeszcze przyjemniejsze spędzenie na niej czasu. Mimo że wydarzenie nadal ma ogromny rozmach i jest jest zdecydowanym “must go” każdej końcówki lata, to tym razem coś nie zagrało tak jak powinno. Dwudziesty dziewiąty Festiwal Komiksu zdecydowania odstawał od swoich poprzedników.

[Recenzja] SAO’s Legend - przeglądarkowa Gra Śmierci

[Recenzja] SAO’s Legend – przeglądarkowa Gra Śmierci

Ucieknij z pięknego i śmiertelnie niebezpiecznego królestwa Wróżkowego Króla! Rozwijaj swoją postać, ulepszając jej ekwipunek, zdobywając nowe wierzchowce i przedmioty! Rzuć wyzwanie jednej z wielu instancji i sprawdź swoje umiejętności przeciwko innym graczom! Każdy chociaż raz w życiu przeczytał ten opis, tak generyczny jak sztampowa jest gra, której dotyczy. Czy odgrzewany milion razy kotlet nadal może być smaczny? Sprawdźmy to!

[Recenzja] Kindred Spirits on the Roof, historia wielu związków

[Recenzja] Kindred Spirits on the Roof, historia wielu związków

Nieczęsto przy wydaniu visual novel dostajemy tonę informacji prasowych, chyba że jest to tytuł z serii Phoenix Wright lub Danganronpa. Jednak w przypadku Kindred Spirits on the Roof, słyszały o nim nawet osoby nie będące fanami gatunku. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, KS była pierwszą wydaną na platformie Steam grą 18+, bez cenzury i wycinania treści. Powstało dookoła tej sytuacji dużo szumu, co tylko przysporzyło tytułowi dodatkowego rozgłosu. Dzięki temu szersza publika poznała jedną z najlepszych gier yuri jakie do tej pory wydano.

[Recenzja] Sword Art Online RE: Hollow Fragment - dalsze losy Kirito w świecie morderczej gry

[Recenzja] Sword Art Online RE: Hollow Fragment – dalsze losy Kirito w świecie morderczej gry

Już od jakiegoś czasu w Japonii furorę robi anime Sword Art Online, opowiadające do przygodach grupy nastolatków uwięzionych w wirtualnym świecie gry MMO. Dla wszystkich, którzy jeszcze tego nie zauważyli, SAO jest jedną z moich ulubionych serii dlatego i gra z tego uniwersum musiała się pojawić. Cykl recenzji rozpocznę nie od najnowszej części, ale od wydanego na PS4 remastera gry z 2014 roku.