Oczywiście na wstępie, jak zwykle trochę auto reklamy. Zapraszam do obejrzenia nowej recenzji książki, link tutaj. Jestem zadowolony z efektu, a i sam tytuł jest mega ciekawy. Dobra to mamy odhaczone, teraz czas porozmawiać trochę o rudych futrach… 🙂
