Daily Basis #309 – Boberski i zadanie z piekła
"Mnie to się nie wydaje trudne, to tylko pokazanie/ukrycie/wyświetlenie (wstaw dowolną rzecz)", najczęściej to właśnie od takiego zdania zaczyna się każda programistyczna katastrofa. Zazwyczaj jestem w stanie szybko zweryfikować ten brak trudności, jednak czasami nawet w większej grupie programistów coś zostanie w tej materii dokumentnie zjebane...
Daily Basis #273 – Boberski i dzień informatyka
Dzisiaj dzień informatyka, święto wszystkich nie do końca normalnych przedstawicieli gatunku ludzkiego. Jest to też idealna okazja, żeby ponownie wyjaśnić kilka kwestii, w tym dlaczego tak bardzo wkurwia nazywanie mnie właśnie PANEM INFORMATYKIEM...
Daily Basis #248 – Boberski i podwykonawcy
Pamiętacie może moje przygody z chińskim sprzętem? Nie? No to tutaj znajdziecie wpis, który dość ogólnikowo, acz w miarę kompleksowo nakreśli Wam całą sytuację. Tamta sprawa umarła, niestety firma nie odpuściła, wynegocjowała kolejną aplikację na zegarek. Tym razem produkt końcowy ma być dostarczony przez podwykonawcę...
Daily Basis #238- Boberski i trzeci maja
Ostatni dzień tegorocznej majówki, jest pól na pół, trochę pada, trochę nie ale ogólnie szaro, buro i ponuro. Czeka mnie jeszcze jeden wolny wtorek, a później powrót do programistycznej rzeczywistości, szczęśliwie tylko na trzy dni. W każdym razie, nie o tym teraz chciałem... ;)
Daily Basis #218 – Boberski i “tajemnica nieswojego kodu”
Po wczorajszych cudownościach (więcej tutaj) trzeba było wrócić do klasycznego realizowania zadań. Nie spodziewałem się, że nawet w tak prozaicznej rzeczy jak kodowanie wielokrotnego wyboru opcji znajdzie się tyle zagadek, tajemnic i łamigłówek, jak również tony irytacji i chęć mordu :P
Daily Basis #213 – Boberski i przerwane wolne
Wstępnie miałem mieć urlop do końca tego tygodnia, szefu kulturalnie zapytał się czy mogę go nieco skrócić bo musimy spiąć tyłki z planem. Zgodziłem się, nawet przycisnąłem zwieracz żeby jeszcze przed świętami oddać działającą część modułu, co by po ktoś, kto nie brał wolnego, mógł resztę dokończyć...
Daily Basis #196 – Boberski i rewizja kodu
Dzisiaj pierwszy raz od ponad tygodnia, w pewnym momencie dnia, naprawdę poczułem się lepiej. Pamiętacie moje poprawki do API mobilnego, a których pisałem tutaj? Szybciej niż się spodziewałem nastał czas rewizji mojego kodu, dzisiaj postanowiłem zweryfikować to co popełniłem tam w minioną sobotę...
Daily Basis #158 – Boberski i refactor kodu
Wczoraj pisałem o sraczce z powodu dema (tutaj), myślałem że dzisiaj będzie już z górki i wszystko jakoś pójdzie, może nie idealnie ale jednak. O bogowie w jak monumentalnie błędzie byłem! Chyba pierwszy raz, tuż przed pokazem połowa rzeczy nadal nam nie działała, druga połowa przestała, mimo że wcześniej działała, a w kodzie panował ogromy rozpierdol.
Daily Basis #157 – Boberski i zapierdol
Dzisiaj doświadczyłem zapierdolu najwyższej kategorii, nie wiedziałem w co ręce włożyć, a akurat każda osoba na ziemi postanowiła mieć do mnie jakąś sprawę. Wczoraj nikt się nie odzywał, dwa dni temu ludzkość miała mnie w dupie, tydzień wcześniej wszechświat udawał, że nie istnieję. Dzisiaj wszyscy uznali, że pora mi dowalić...
Daily Basis #141 – Boberski i pisanie
Ostatnimi czasy większość mojego dnia zajmuje pisanie. Nie ważne czy na stronę, czy w pracy, klępę w klawiaturę jak opętany. Nie mówię tutaj o programowaniu, pisaniu kodów czy komend na serwerze. Mam na myśli komunikaty skierowane do żywych, nie zawsze inteligentnych, ale jednak ludzi.