Daily Basis

Daily Basis #284 – Boberski i gorąc

Przed wami trzeci odcinek serialu “Przeziębiony z przypadku”, dwa poprzednie możecie zobaczyć tutaj i tutaj. Nie to żebym miał Was za głąbów… po prostu zawsze łatwiej kliknąć jak się ma podane, zamiast zastanawiać: “o co mu kurwa chodzi….”. Wracając do głównego tematu, nadal choruję i dodatkowo jest jeszcze goręcej niż było wczoraj, co zdecydowanie nie pomaga…

Daily Basis #283 – Boberski i ciąg dalszy

Zabawy ciąg dalszy… Dzisiaj przynajmniej nie bolała mnie głowa… Niestety zatoki jak były zawalone tak są dalej, plus dycham jak palący dwie paczki mocnych bez filtra dziennie, pan Mietek. Uwielbiam chorować w momencie, w którym słonce tak napierdala, że mam w pokoju ponad 30 stopni…

Daily Basis #281 – Boberski i drobna zmiana

Jeszcze chwila i będzie rok jak codziennie wpuszczam Was na chwilę do swojej głowy. Pisanie stało się integralną częścią mojego życia i bardzo je polubiłem. Znając mój zapał do wszystkiego i raczej beznadziejną regularność nigdy nie przypuszczałem, że wytrzymam tak długo. Dlatego właśnie pora coś zmienić… 😛

Daily Basis #279 – Boberski i urywana praca

Każdy z Was zapewne miał taki dzień, w którym było tyle roboty, że nie bardzo wiedział w co włożyć ręce. Normalnie wystarczy po prostu zacząć i dalej jakoś już leci. Niestety w moim zawodzie, każde zadanie wymaga pewnego, że tak powiem przygotowania mentalnego, co za tym idzie, przełączanie się między wątkami bywa trudne…

Daily Basis #275 – Boberski i zaćmienie słońca

Dzisiaj, w południe miało miejsce częściowe zaćmienie słońca. Myślę, że raczej nie muszę nikomu tłumaczyć co to jest. Po pierwsze zakładam, że w szkole uważaliście na tyle żeby zrozumieć, zamiast drapać się po tyłkach i patrzeć w sufit. Po drugie, nie oszukujmy się nazwa jest wystarczająco deskryptywna… 😛