Daily Basis #294 – Boberski i HR
Dzisiaj miałem przyjemność poznać nowozatrudnioną osobę w firmie na stanowisku specjalisty HR. Przyznam że nie mam najlepszych wspomnień akurat z nimi, no ale nie można oceniać książki po okładce. Może tym razem będzie lepiej... Prawda? :P
Daily Basis #293 – Boberski i Expijowo v2
Nareszcie wróciłem do robienia czegoś pożytecznego! Udało mi się nawet skończyć coś z czym pierdzieliłem się z dobre pół roku, może dłużej. Wielkimi krokami zbliża się dzień, w którym nowa, ulepszona i napisana po pańsku aplikacja Expij.pl, zostanie udostępniana światu. Obecną wersję, jeżeli chcielibyście zainstalować, znajdzie tutaj...
Daily Basis #292 – Boberski i parada
Niedawno odbyła się parada równości w Warszawie, wczoraj ta sama impreza działa się w Łodzi. W obu przypadkach dziesiątki kolorowych osób szły ulicami w imię walki o tolerancję oraz o podstawowe prawo człowieka do wolności swoich przekonań. Oczywiście każda szczytna idea musi mieć swoją kontrę...
Daily Basis #291 – Boberski i długa seria
Trzy tygodnie temu opublikowałem recenzję serii "Anita Blake: Zabójca Wampirów" (tekst znajdziecie tutaj). Napisałem wtedy, że książki nie są dla dzieci oraz, że jestem w trakcie słuchania trzeciej części (tak, tak korzystam z audiobooków). Jak zapowiadałem, swojej przygody z cyklem nie zakończyłem, teraz słucham tomu siódmego...
Daily Basis #290 – Boberski i burgery
Gdybym miał wybrać jedzenie, które mógłbym spożywać nieprzerwanie do końca życia byłyby to kanapki, sałatki, pizza i właśnie tytułowe burgery! Tak, tak, wiem jest tego trochę i w ogolę pewnie powinienem wybrać tylko jeden rodzaj bla, bla, bla... Moja storna, mój wpis, moje zasady... deal with it! :P
Daily Basis #289 – Boberski i upierdliwy kot
Czasami są takie dni, że po prostu nie ma się co robić. Jest to bardzo często połączone z "nie chce mi się nic robić bo.." i tutaj wpisz sobie dowolny powód, w moim przypadku nadal nienajlepsza (żeby nie powiedzieć chujowa, ale piszę o tym od tygodnia ponad, więc trochę się temat przejadł) sytuacja zdrowotna. Okazuje się, że nie tylko ludzie mają takie dni...
Daily Basis #288 – Boberski i mecz o wszystko
Piłka nożna nigdy nie była moim ulubionym sportem, jest to związane z wszechobecnymi Sebixami na moim osiedlu i uniwersalnym pytaniem "za kim jesteś?". Niestety za dzieciaka nie było na to dobrej odpowiedzi, ponieważ w moim mieście są dwie drużyny, co za tym idzie wyłapanie wpierdolu nie było trudne...
Daily Basis #287 – Boberski i burze
Bogowie wreszcie zlitowali się nad światem, Polską i koniec końców również Trikiem i mną! Po wielu dniach nieznośnie wysokiej temperatury i jebiącego po oknach słońca, wreszcie nastąpiła zmiana i mamy dzisiaj piękne burze, a co najważniejsze odczuwalne ochłodzenie. To jeden z tych nielicznych przypadków, w których szczerze cieszę się z deszczu... :P
Daily Basis #286 – Boberski i piekielne planowanie sprintu
Dzisiaj był dzień planowania, czyli siedzieliśmy, gadaliśmy oraz zastanawialiśmy się jak zrobić rzeczy, których życzą sobie graficy, właściciele produktów i cała resztą osób, których akurat tego dnia szczerze nienawidzę :P Potrzeba do tego myślenia, analizowania i czasami rzucania pomysłami, a o to cholera dzisiaj było u mnie raczej ciężko...
Daily Basis #285 – Boberski i opadające ręce
Kończy się weekend, tym razem z zajebistą pogodą, może trochę zbyt ciepłą ale jednak. Wraz z ostatnim wolnym dniem zaszła we mnie niespodziewana zmiana, która jest idealnym odzwierciedleniem wszystkich praw Murphy’ego. O co chodzi? Ano dzisiaj wreszcie poczułem się odrobinę lepiej...