Wszystko zdaje się iść w coraz lepszą stronę. Z dnia na dzień jestem coraz bardziej przekonany, że coś się wreszcie ruszy w tym zapyziałym grajdole i będę mógł prawidłowo przywitać rodzącą się w bólach wiosnę! Jedyne co mam ochotę obecnie wykrzyczeć to: najwyższa kurwa pora!
Pull request, czyli weryfikacja czyjegoś kodu zanim trafi na ogólnie dostępnych zasobów repozytorium. to powszechna praktyka będąca drugą linią testowania funkcjonalności w aplikacji. Pierwszą jest sam programista, który jest zobowiązany upewnić się, że to co napisał działa. Przynajmniej tak do tej pory myślałem…
Dzisiaj w nocy, chociaż tak konkretnie to nad ranem, mogliśmy zobaczyć ciekawe zjawisko astronomiczne zwane Pełnią Różowego Księżyca. Szczęśliwie niebo było bezchmurne co ostatnio nie jest wcale tak częste, szczególnie w nocy. Uważam, że fajnie jest sobie od czasu do czasu popatrzeć w niebo i popodziwiać naszego ziemskiego satelitę…
Zmiany, zmiany, czas na zmiany. Przyszła wiosna i postanowiliśmy lekko zmodyfikować nasze domowe biura, wszystko w imię zachowania jak najwięcej zdrowia psychicznego. W końcu ile można siedzieć przy tym samym biurku, na tym samych krześle, przy tym samym komputerze… Prawda? 😛
Dzisiaj notka uświadamiająca, jak podnieść jakość swojego życia na pandemii, jednocześnie nie spasając się jak świnia. Wbrew obiegowej opinii, szczególnie w kwestiach kulinarnych jest to wyjątkowo proste do osiągnięcia. Tak drodzy czytelnicy, można jeść znacznie, dużo i zdrowo. Dzisiaj przedstawię Wam pierwszy krok, do tego…
Wiedziałem, że nauka klasycznego rysunku będzie ciężka, wymagająca sporo samozaparcia, spokoju oraz anielskich wręcz pokładów cierpliwości i pozytywnej energii (kontekst tutaj). Niestety nie miałem pojęcia o swoich kardynalnych brakach i fakcie, jak cholernie długa droga jest jeszcze przede mną… 😛
Nareszcie piąteczek, w tym tygodniu dzień wyjątkowo wyczekiwany (o irytującym czwartku możecie przeczytać tutaj). Szczęśliwe dzisiaj było na tyle dobre, że dostałem sporo pozytywnej energii, która jak zakładam bardzo się w weekend przyda. Szczególnie biorąc pod uwagę co będę dokładnie robił… 😛
Czwartek od wielu lat nosi miano dnia kupy, ponieważ jest najgorszym w tygodniu. Człowiek jest już tak zmęczony wszystkim, że najchętniej urwałby łeb każdemu, kto w swojej głupocie zapragnie o coś zapytać. Nie zawsze tak jest, czasami przechodzimy wszystko spokojnie. Niestety dzisiaj, nie było mi to dane…
Jestem dumnym posiadaczem bogatego zarostu, co widać po logi strony lub komiksach publikowanych na expijowie. Nadmiarowe owłosienie na ryju wymaga pielęgnacji i to stosunkowo czasochłonnej, jeżeli chcemy mieć spektakularne efekty…
Dzisiaj w pracy mój przełożony zaproponował małą zabawę, mającą na celu zwiększenie skupienia, a co za tym idzie produktywności. Jako że jestem pierwszy do wszelakich inicjatyw tego typu, punktualnie pojawiłem się w wyznaczonym pokoju Google Meet… 🙂