Od czasu pojawienia się Playstation 4 w naszym domowym arsenale, gramy praktycznie tylko na niej. Oczywiście mówię tutaj o konsoli stacjonarnej, bo oczywiście w regularnym użyciu jest Nintendo Switch, ale to był, jest i zawsze będzie handheld, nieważne próbuje nam wcisnąć producent. Niestety na PS4 nie ma gry, w która chcemy teraz zagrać, dlatego trzeba było odkurzyć i odpalić jej starszą siostrę...

Mam zdecydowanie dość chorowania i upośledzenia umysłowego z tym związanego. Dzisiaj postanowiłem zebrać się w sobie i zrobić coś pożytecznego, chociażby dla jednej osoby... Boje się, że jak zawsze na dłuższą metę nie przyniesie to za wiele dobrego, a ja złapię się ze zgrozą za głowę, jak już wróci mi zwyczajowa jasność myślenia i popatrzę w to co dzisiaj spłodziłem... :P