Jednym z moich ostatnich odkryć był klej na gorąco! Tak wiem, jestem zacofany i cały świat już dawno korzystał z niego ciesząc się szybkimi efektami i wygodą stosowania. Nie wszędzie nadaje się taśma montażowa, o wierceniu dziur już nie wspominam, dlatego przydaje się czasami coś tradycyjnie przykleić. Po co właściwie o tym wszystkim piszę? Ano dlatego, że dzisiaj uzmysłowiłem sobie zastosowanie tego zacnego spoiwa, o którym wcześniej nie pomyślałem...

Jak zapewne widzicie, tak samo Expij jak i Nerd mają swoje certyfikaty SSL, to już taki internetowy standard i nawet część firm hostingowych udostępnia je w wersji podstawowej za darmo. Będąc ultra doświadczonym administratorem i jeszcze doskonalszym webmasterem, zapomniałem o nich i wczoraj wszystkie przedawniły się w tym samym momencie, prezentując uroczy komunikat zamiast odpowiednich stron...

Mam już swoje lata i nadal oglądam bajki, nie tylko te japońskie - również z innych regionów świata. Jedną z takich serii był Klub Winx, może nie ulubiona kreskówka o czarodziejach (klimat W.I.T.C.H. bardziej do mnie przemawiał) ale jednak była fajna historia, dziewczyny zamieniające się we wróżki i ogólnie raczej cukierkowy klimat. Gdy zobaczyłem, że Netflix robi adaptację od razu się zainteresowałem..

Tak jak wspomniałem wczoraj, zostało mi kilka rzeczy do zrobienia, jeszcze w tym roku. Teoretycznie nie jest to żaden oblig, ale jak już człowiek sobie coś zaplanuje to najlepiej to zrealizować, zmiana terminów nie powinna następować bez naprawdę ważnego powodu. Takie zachowanie sprawia, że rzeczy są zrobione, a nie odkładane w czasie na bliżej nieokreślone nigdy. Boberski bawi i uczy :P